Jak wolne rodniki wpływają na skórę?
Omawiając negatywny wpływ wolnych rodników tlenowych, warto zwrócić szczególną uwagę na ich oddziaływanie na urodę. Uważa się, że stres oksydacyjny jest jedną z głównych przyczyn przedwczesnego starzenia się organizmu, w tym jego widocznej części, czyli skóry. Przypuszcza się też, że związki te są przyczyną naturalnego starzenia.
Skóra jest wyjątkowo wrażliwa na reaktywne związki tlenu. Ponieważ utleniają one komórki tłuszczowe, prowadzą do uszkodzenia bariery hydrolipidowej (wodno-tłuszczowej), która odpowiada za ochronę, nawilżanie i natłuszczanie skóry. W konsekwencji skóra staje się bardziej podatna na uszkodzenia, szybko traci wilgoć, zaczyna się wysuszać i wiotczeć.
Wolne rodniki tlenowe nasilają stan zapalny, a to sprawia, że skóra staje się bardziej skłonna do podrażnień. Łatwo się czerwieni, nadmiernie reaguje na zmienne warunki pogodowe, detergenty czy nawet alergeny. U osób chorujących na schorzenia dermatologiczne i autoimmunologiczne (np. AZS, łuszczycę) często dochodzi do nasilenia objawów w następstwie stresu oksydacyjnego.
Destrukcyjne działanie wolnych rodników dotyczy nie tylko naskórka, ale też głębszych warstw skóry właściwej. Związki te prowadzą do uszkodzenia podstawowych składników budulcowych - kolagenu, elastyny, kwasu hialuronowego. W konsekwencji tkanki tracą naturalną jędrność i napięcie. Włókna kolagenowe stają się słabe, rozciągnięte. Obniżona gęstość skóry i spadek jej nawilżenia to główne przyczyny powstawania zmarszczek i głębszych bruzd skóry twarzy.
Nadmiar rodników przyczynia się do starzenia się skóry, a także powstawania innych niedoskonałości. Osłabione tkanki tracą naturalny koloryt - oksydanty wpływają na melanocyty, czyli komórki barwnikowe skóry. To z kolei powoduje zwiększoną podatność na powstawanie przebarwień. Stres oksydacyjny może wywoływać również zmiany trądzikowe, świąd skóry wynikający z nadmiernej suchości, zaburzenia procesu keratynizacji (odkładanie się warstwy rogowej).